Jak ktos ma czas i nie boi sie ciemnych waskich tuneli to niech jedzie na koniec wyspy Vagar, skad jest widok na Mykines. Tam jest poprostu cudnie. To moj prywatny koniec swiata. Moglabym lezec na tamtejszej lace, patrzec w morze i wysepki, podgladac maskonury wysiadujace jajka i cieszyc sie zyciem do konca swiata i jeden dzien dluzej!
Miec mala chatke w tamtym miejscu to jest to!
Rewelacja!