Na trasie Norwegia-Islandia, jest tylko krotki postoj na Wyspach zeby zabrac nowych pasazerow. Kiedy doplynelismy do Torshavn, bylo mgliscie i mrzyscie. Cieszylismy sie, ze to nie nasza pora na wysiadanie z cieplutkiej suchutkiej kabiny promowej. My bedziemy Wyspy zwiedzac dopiero w drodze powrotnej, majac wtedy cale 3,5 dnia.
Po krotkim spacerku po pokladzie zwinelismy sie do kabiny na drzemke. Jeszcze jedna doba i bedziemy na Islandii!